Nic nowego ostatnio nie stworzyłam... wena odeszła i czekam cierpliwie aż powróci.
Aby nie było tak zupełnie pusto i smutno, mam dla was zdjęcia lalek, o których opublikowaniu szczerze mówiąc zwyczajnie zapomniałam!
Oto buntowniczy chłopak w trampkach i "skórze". Bardzo go lubię, taki "zawiadiaka" :)



Jest jeszcze lalka wykonana już jakieś dwa lata temu na specjalne zamówienie... mojego ślubnego! Zapalony wędkarz zapragnął mieć własnego lalkowego kompana :)
No i siedzi sobie u nas na półeczce taki oto lalkowy wędkarz, budząc uśmiech wszystkich odwiedzających nas znajomych. Wędkę wykonał mój mąż.
