"Wyobraźnia bez wiedzy może stworzyć rzeczy piękne. Wiedza bez wyobraźni najwyżej doskonałe." — Albert Einstein

niedziela, 16 grudnia 2012

Urodzinowy prezencik ;)


Wczoraj miałam urodziny :) Jaki prezent mógłby mnie ucieszyć bardziej niż zakupy w mojej ulubionej hurtowni? Oczywiście! Kupiłam kilka nowych tkanin :)
Mam nadzieję, że to będzie bardzo obfity w nowe wytworki tydzień! Już zabrałam się za szycie "Słonecznych" w nieco odświeżonej wersji. Mam nadzieję, że Wam się spodobają.


wtorek, 11 grudnia 2012

Jak zrobić... ozdobę w stylu schabby chic?

Zrobiłam ozdobną zawieszkę na drzwi. Widziałam takie na wielu zdjęciach wnętrz w stylu schabby chic. Strasznie mi się podobały takie serduszka, więc spróbowałam rozgryźć jak są robione. Moje serduszko wygląda tak:

Wyszło dość fajnie jak na pierwszy egzemplarz w moim życiu, dlatego postanowiłam pokazać Wam jak się robi taką ozdobę. Nie wiem czy to jest jedyny i najłatwiejszy sposób, pewnie nie, ale może ktoś skorzysta z podpowiedzi i wyczaruje sobie podobne serduszko.

Potrzebujemy: drucik nierdzewny (mój jest aluminiowy, niezbyt miękki), niezbyt gruby materiał (u mnie biała bawełna), cienki sznureczek, coś do ozdobienia serduszka:) i kombinerki.

Drucik miał długość ok. 45 cm, na początek połączyłam jego końce delikatnie, tylko tak żeby dało się ukształtować serce:

Z materiału wycinamy pasek o szerokości ok 5 cm i długości 2x większej niż długość drutu
( u mnie 90 cm)

Zszywamy złożony wzdłuż na połowę pasek materiału, szyjemy blisko krawędzi.

Aby wywrócić na "prawą" stronę tak wąski rulonik, zaszywam go na jednym końcu i przy pomocy zwykłego drutu do robótek najpierw wpycham jeden koniec do środka, potem naciągam odwracany rulonik aż do momentu kiedy końcówka wyjdzie z drugiej strony. Na koniec wystarczy pociągnąć za wyciągniętą końcówkę. Mam nadzieję, że zdjęcia dobrze to pokazują :)

Teraz mamy tunelik z materiału o szerokości ok. 2 cm

Zszyty koniec tunelu po prosty odcięłam i naciągnęłam materiał na druciane serce

Teraz końce drutu można połączyć na stałe, najłatwiej jest je ze sobą skręcić przy pomocy kombinerek lub ewentualnie poszukać męskiego wsparcia ;)

Materiał powinnam była teraz zszyć, ale postanowiłam pójść na łatwiznę - przeciągnęłam go tak, żeby łączył się w miejscu zamocowania sznureczka. Teraz można ozdobić serduszko. Ja akurat miałam różyczki, które zostały mi po uszyciu krzywych serc. Elementy ozdobne przykleiłam klejem na gorąco, ale można je oczywiście przyszyć.

I gotowe!

A tak wygląda serce na moich drzwiach ;) Pięknie wita gości!

Mam nadzieję, że komuś tutorial się przyda. Pozdrawiam!

Naja

wtorek, 4 grudnia 2012

Kolczyki ze skóry... piórka

Jako konsekwencja wyniku konkursu na facebook'owej stronie Made by Naja powstała kolekcja kolczyków ze skóry. Obiecuję, że to nie ostatni konkurs, mam nadzieję obdarować jeszcze nie jedną osobę! Zachęcam do polubienia jeśli nie chcecie przegapić kolejnej okazji na miły upominek ode mnie ;)


A tak się prezentuje owa kolekcja (kolczyki można kupić na DaWanda - zapraszam):



Na ostatnim zdjęciu specjalny egzemplarz kolekcji... te kolczyki były nagrodą w konkursie:

piątek, 30 listopada 2012

Powrót :)

"Nie tyl­ko sztu­ka i wie­dza, ale także cier­pli­wość mu­si być częścią dzieła." - Johann Wolfgang Goethe

W związku z powyższym informuję, że wracam! Do blogowania :) Wreszcie mam czas, wenę i pozytywne nastawienie... Zrobiłam ostatnio kilka bransoletek, wydaje mi się, że bardziej są męskie niż damskie, chociaż kiedy popatrzeć na kolory to kto wie, może jednak bardziej damskie... albo po prostu unisex! :)

Przy okazji zapraszam na facebook na błyskawiczny konkurs w którym wylosuję nagrodę niespodziankę! KLIK!

niedziela, 14 października 2012

Worldwide Photo Walk



13 października o godzinie 16:00 rozpoczął się w moim mieście Worldwide Photo Walk, w którym miałam przyjemność uczestniczyć. Ja, skromna amatorka obok profesjonalnych fotografów ze sprzętem fotograficznym, przy którym mój maleńki aparacik rumienił się ze wstydu ;)


Ale dzień był na prawdę udany, pogoda dopisała a "pospacerowa" pizza była pyszna! Bardzo dziękuję wszystkim za przemiłe towarzystwo i do zobaczenia na kolejnym spacerku!

A oto kilka moich fotek (nawet nie myślałam, że moje miasto jest takie piękne)



niedziela, 30 września 2012

"takie małe a cieszy"

Jaki tu spokój... na, na, na, na...
Nic się nie dzieje... na, na, na, na...


Przyszłam, żeby poodkurzać stare kąty, pościągać pajęczyny i odmalować ściany. Trzeba wnieść odrobinę kolorów w moje mocno szare ostatnimi czasy życie...

Mam nadzieję, że zostało ze mną jeszcze chociaż kilka przyjaznych dusz :)

Jak wiadomo wena twórcza często umyka gdy wiszą nad człowiekiem ciemne chmury codzienności, mimo najszczerszych chęci czasami po prostu brakuje sił aby usiąść przy maszynie, kiedy człowiek marzy tylko o tym aby się porządnie wyspać. Tak dopadł mnie "twórczy leń". Jednak powolutku, małymi kroczkami spróbuję nakierować się z powrotem na właściwe sobie tory :)

Zaczynam od tzw. "takie małe a cieszy"; zrobiłam kilka bardzo kolorowych bransoletek. Sznurka Ci u mnie dostatek :))) jakby co, chętnie się podzielę!
Niby nic wielkiego a jednak od czegoś trzeba zacząć. Jakoś tak "ciągnie mnie" w nowe kierunki, ciągle za mną chodziła myśl, żeby spróbować czegoś nowego... no i właśnie to są te pierwsze próby.

sobota, 7 lipca 2012

Kwiatowe breloczki.

Ufff jak gorąco!!! U Was też?
Mam się już czym pochwalić, skończyłam pierwsze sztuki obiecanych breloczków.

Bardzo przyjemnie mi się szyło, są bardzo łatwe do zrobienia (wbrew pozorom).



Pierwszy raz szyłam takie kwiatuszki, nie byłam pewna czy sprawdzą się w roli breloczków, ale wydaje mi się, że całkiem fajnie wyglądają. To oczywiście nie koniec kwiatowej serii, w kolejce do wypychania czeka jeszcze kilka sztuk.



A na koniec breloczek, którego nazwałam "futrzak" ;)
Myślę, że bardziej nadaje się do zawieszenia przy torebce, ale sprawdzi się również przy kluczach - jak kto woli.


Bardzo dziękuję za wszystkie ciepłe słowa jakie dla mnie zostawiacie. Pozdrawiam!
Naja

wtorek, 26 czerwca 2012

Truskawkowo c.d.

Ciąg dalszy przygody z truskawkowymi brelokami. Wersja różowa i różowo-kraciasta. Mniam! Już są w planach breloczki kwiatowe... czas realizacji bliżej nieokreślony. Raczej szybko powstaną, bo już nie mogę się ich doczekać ;)

poniedziałek, 25 czerwca 2012

Truskawkowo

Sezon na truskawki jeszcze trwa, więc będę zupełnie na czasie... tildowa truskaweczka w roli breloczka do kluczy! W ogóle już od jakiegoś czasu nosiłam się z zamiarem "wykombinowania" kilku breloczków. Zamówiłam końcówki i wreszcie zaczynam brelokową przygodę. Mam cały worek resztek skór, kupionych chyba w jeszcze w zeszłym roku - najwyższy czas zabrać się za ich wykorzystanie ;) Tymczasem powstają breloczki truskawkowe, w różnych opcjach kolorystycznych. Dla każdego coś fajnego :) Dziś tylko zdjęcie wersji czerwonej. Pozdrawiam! Naja

niedziela, 18 marca 2012

Kwiatowe broszki

Wiem, wiem... miały być zajączki... ale do świąt jeszcze chwila a ja tymczasem zauroczona iście wiosenną pogodą (NARESZCIE) "udłubałam" kwietne broszki.







LinkWithin

Related Posts with Thumbnails