"Wyobraźnia bez wiedzy może stworzyć rzeczy piękne. Wiedza bez wyobraźni najwyżej doskonałe." — Albert Einstein

niedziela, 31 lipca 2011

Banerek :)




Tak mnie jakoś naszło... zrobiłam taki banerek :)
Jeśli komuś się spodoba, to będzie mi bardzo miło jeśli skopiuje i wklei na swoim blogu. Mówimy NIE masówce i chińszczyźnie! Niech żyje hand made!!! :)

poniedziałek, 25 lipca 2011

A oto konkursowa torebka!

Torebka skończona, zdjęcia na konkurs wysłane :) Pozostaje tylko czekać do 10 sierpnia na ogłoszenie wyników. Mam nadzieję, że będziecie trzymać za mnie kciuki?



Oczywiście szycie nie obyło się bez przygód :) Najpierw naszukałam się jakiegoś wykroju w internecie, zeszło ładnych kilka godzin przy komputerze, ale stwierdziłam, że nic nie pasuje do tego pomysłu. Postanowiłam uszyć to cudo wprost z głowy, a wiadomo jak to wygląda... mnóstwo kombinacji, szycia, prucia itd. Najpoważniejsze prucie zdarzyło się kiedy już zszywałam całość zewnętrznej części torebki i mój mąż zapytał : "a czy Ty tam nie miałaś dać tego czerwonego sznureczka po bokach?" wrrrr! Oczywiście! Głowiłam się nad nim pół dnia, bo kupić takie coś (nawet nie wiem jak to się fachowo nazywa) w pasmanterii i to w dodatku w odpowiednim kolorze to rzecz prawie niemożliwa, więc sama go zrobiłam wszywając bawełniany sznurek pomiędzy złożony czerwony materiał, a teraz ZAPOMNIAŁAM go wszyć! A więc prucie - szycie.
Aplikacja to też była jedna wielka przygoda. Napatrzyłam się na setki różnych arabesek w grafice Google i w głowie powstał mi taki mętlik, że nawet w nocy śniły mi się te cudne wzory wymieszane we wspaniały misz-masz :) Jednak ostatecznie mogę stwierdzić, że to była najprzyjemniejsza część tworzenia tej torebki - choć trwała najdłużej.
Z rzeczy zabawnych: zaczęłam nawet oglądać arabskie kanały w tv... szukanie inspiracji :)

Tu kilka fotek z poszczególnych etapów powstawania mojej "Arabeski":



Podsumowując: jestem szczęśliwa, że udało mi się skończyć torebkę z chyba nie najgorszym skutkiem. Dzięki temu zaświtały w mojej głowie kolejne ciekawe pomysły i na pewno powstanie jeszcze kilka podobnych projektów. Właśnie dlatego, mimo że do ogłoszenia wyników jeszcze daleko, ja już coś dla siebie wygrałam dzięki temu cudownemu konkursowi: masę pomysłów, nowe umiejętności i zapał do dalszej pracy.


Ależ się rozpisałam! A tu przecież zdjęcia są najważniejsze a nie moje "bablanie" ;)













sobota, 23 lipca 2011

Konkursowo zakręcona

Postanowiłam wziąć udział w konkursie "Łucznika" na facebooku. Temat przepiękny: "Szycie dookoła Orientu". Łatwo powiedzieć! Ale uwierzcie mi, że znaleźć pomysł na uszycie czegoś, co kojarzyć ma się z Orientem, to nie taka łatwa sprawa. Pomyślałam sobie, że nie chcę szyć niczego z ubioru, bo jakkolwiek zdarza mi się czasem uszyć jakąś bluzkę, spodnie czy sukienkę, to jednak nie jest to moja największa miłość. Zresztą osób szyjących piękne ubrania jest wystarczająco dużo i moje wytwory w tej dziedzinie pewnie wywołałyby ich gromki śmiech ;) Zaczęłam więc kombinować...



I wymyśliłam! Kiedyś uszyłam sobie torebkę (bardzo dawno!) i teraz pomyślałam sobie, że może to będzie dobry pomysł.
Tak więc wybrałam materiały, zaczęłam coś tam rysować w zeszycie... wpisałam w Google "arabskie wzory" (a co!) i coś tam mnie natchnęło, pomysł jest!



Nawet więcej - pomysł jest w trakcie realizacji :) Jestem powiedzmy w połowie szycia. Mam nadzieję, że uda mi się szybko skończyć torebkę, żebym mogła ją Wam pokazać.

poniedziałek, 11 lipca 2011

Arctia caja

Niedźwiedziówka nożówka (Arctia caja) - należy do rodziny Arctiidae - niedźwiedziówkowatych. Długość skrzydła wynosi od 26 do 40 mm. Jest to pospolity gatunek występujący przede wszystkim na łąkach, brzegach lasu i leśnych przesiekach. Motyle latają od lipca do sierpnia.

Gatunek ten zawdzięcza swą nazwę długim, kasztanowo-czarnym włoskom gąsienicy, które przypominają niedźwiedzie futro. Jadowite włoski są również doskonałą ochroną przed drapieżnikami. Zaatakowana gąsienica zwija sie w nastroszony kłębek i pozostaje unieruchomiona przez dłuższy czas, podobnie jak to robi jeż. Nawet snując oprzęd przed przepoczwarzeniem sie niedźwiedziówka przeplata nitki włosami.

Dorosły motyl również potrafi doskonale osłaniać się przed atakiem wrogów. Jak większość ciem, niedźwiedziówka podczas spoczynku układa przednie skrzydła dachówkowato, chowając tylne pod nimi. Widoczne wtedy biało-brązowe plamy nie są łatwe do zauważenia na tle kory drzewa. Jeśli ktoś jednak zaniepokoi spoczywającego motyla, ten zaskakuje napastnika, ukazując szybkim ruchem czerwone lub żółte skrzydła z granatowymi plamami. Gdy to nie pomoże, unosi na grzbiecie kołnież ciemnych wlosków, odsłaniająch jaskrawoczerwone "okulary" z czarną, podobną do źrenicy plamką pośrodku. Trzeci wreszcie etap obrony najskuteczniej działa w nocy. Kiedy zbyt natarczywy napastnik nie przestraszy się czerwonych "okularów", wówczas w czarnych plamkach zapalają się nagle zielone błyski które powinny zmusić intruza do cofnięcia się, co umożliwi niedźwiedziówce ucieczkę. [źródło]






Ci, którzy znają mnie dobrze, wiedzą że jedną z moich ulubionych dziedzin nauki jest biologia. W każdym maleńkim "żyjątku" znajdę coś ciekawego i pięknego. Tym razem zakochałam się w tej cudownej ćmie :) Jeszcze nie miałam przyjemności spotkać jej na żywo, choć to podobno bardzo pospolity (!) w Polsce gatunek.

No ale moment! Przecież to nie jest blog przyrodniczy... czekacie pewnie na jakieś nowe dziełko moich twórczych łapek?
Tak się składa, że marząc o bliskim spotkaniu z Arctia caja postanowiłam wyczarować coś, co ją być może zwabi w moje skromne progi. I tak oto powstała ta broszka:








Pozdrawiam!

środa, 6 lipca 2011

Słoneczne lale - tak mówi Duditka ( - :

No dobra, dłużej nie wytrzymam przecież :o)
Już są skończone! Moje własne, wymyślone, wycacane, wychuchane, nowiutkie laleczki.
"Premiera" była na forum Szyjemy po godzinach a teraz już wklejam fotki na blogu. Miła to odmiana po Tildach. Czasami po prostu człowiek chciałby stworzyć coś swojego zamiast czerpać z gotowych wzorów, to chyba naturalna kolej rzeczy... tak mi się wydaje. To oczywiście nie znaczy, że nie będę już szyła Tildy! Przecież wszystkie doskonale wiemy, że Tilda uzależnia :) Pozdrawiam!







...work in progress ;)






LinkWithin

Related Posts with Thumbnails